Dune fairytales

wtorek, 20 maja 2014

O nawracaniu

Wiele religii praktykuje nawracanie. Protestanci, szczególnie z ruchów charyzmatycznych, kochają głosić Słowo Boże, misjonarze Kościoła Katolickiego jeszcze niedawno dzielnie nawracali każdego, kto się nawinął. Czym jednak, z naukowego punktu widzenia, jest nawracanie?
Po pierwsze, odpowiedź jest niezwykle prosta, udzieli jej niemal każdy: że nawracanie to zmiana wyznania jednej osoby pod wpływem innej. I ta definicja jest prawidłowa. Jednak, jak zawsze, gdy mowa o czyimś sumieniu oraz duszy, sprawy stają się głębsze, bardziej skomplikowane i trudne. 
Czym jest wiara? To pytanie jest skomplikowane i trudne, jednak odpowiedź może być całkiem prosta. Religia to zbiór wierzeń, przekonań na temat tego, co jest moralne, dobre. To też wiara w to, czego nie widać, w to, co czeka nas po śmierci. Można powiedzieć, że to właśnie religia (lub jej brak) jest jednym z filarów naszego światopoglądu oraz psychiki. 
Co więc dzieje się gdy ktoś zmienia ten filar? Oczywiście robi to w dobrej wierze, w końcu według każdego monoteisty to on, i tylko on, ma rację. Dla osoby, która jest nawracana to gwałt na duszy, dosłownie i w przenośni. Wszystko, w co wierzył jest atakowane, kwestionowane, nazywane "zabobonem". Religia jest też jednym z najważniejszych elementów kultury danej społeczności. Konflikt Brytyjczyków i Irlandczyków w końcu jest m. in. na linii katolicyzm i anglikanizm, konflikt, który pochłonął wiele istnień. Więc co się dzieje, kiedy zmieniamy religię? Zmieniamy kulturę danej społeczności wbrew niej. Czemu wbrew niej? Ponieważ nawracani nigdy nie wiedzą dokładnie, co się z nimi stanie, nie umieją się bronić. Nie prosili o to. Niszczenie kultury nazywane jest etnocydem. Jest to zbrodnia tylko niewiele mniejsza od ludobójstwa. Zbrodnia przeciw ludzkości. Nie atakuję osób innych wierzeń tak długo, jak mnie nie nawracają. Kiedy tak się dzieje, zaczynam odmawiać modlitwę, którą odmawiali moi przodkowie na widok pierwszych chrześcijan na tych ziemiach. Pieśń Bojana: https://www.youtube.com/watch?v=wbQZBUC39dY

1 komentarz:

  1. Biorąc pod uwagę fakt, że wszystkie największe religie tego świata są monoteistyczne, a te, które nie są np.hinduizm można zinterpretować jako oddawanie czci personifikacjom atrybutów jednego Boga, nie widzę sensu w nawracaniu kogokolwiek i tym samym zgadzam się z autorem tekstu, że jest to nadużyciem. Wszyscy tak naprawdę wierzymy w tego samego Boga a różni nas jedynie sposób oddawania mu czci i trzeba te różnice uszanować.

    OdpowiedzUsuń