Dune fairytales

wtorek, 13 maja 2014

13 maja 1917 roku zdarzyło się... pierwsze objawienie Matki Bożej w Fatimie

Zanim doszło do objawień Matki Bożej w Fatimie tym samym dzieciom, ubogim pastuszkom (Łucji dos Santos, Hiacyncie i Franciszkowi Marto) trzykrotnie ukazał się Anioł. Było to w roku 1916, a więc poprzedzającym znane i "słynne" objawienia Maryjne. Anioł Portugalii tłumaczył dzieciom, jak modlić się do Pana, a w czasie trzeciego objawienia – udzielił im sakramentu Komunii św.
Minęła zima 1916/1917, kończyła się już wiosna. Nadszedł dzień 13 maja 1917 roku, dzień, który miał się zapisać w historii, o czym żadne z dzieci z pewnością nawet nie śniło. W czasie zwyczajnych dziecięcych zabaw (podczas wypasu owiec), dwie dziewczynki i chłopiec ujrzeli niespodziewanie wielkie i jasne światło. Początkowo myślały, że zbliża się burza, dojrzały jednak... odzianą na biało i świecącą jaśniej od słońca Panią. Matka Boża uspokoiła zlęknionych pastuszków i poprosiła ich, by przychodzili w to miejsce 13. dnia każdego miesiąca, przez najbliższe pół roku. Obiecała wyjaśnić im, kim jest i po co przychodzi. Na początku jednak obiecała dzieciom, że pewnego dnia pójdą one do Raju, z którego ona przybyła. 
W czasie drugiego objawienia Maryja prosiła o codzienne odmawianie różańca. Obiecała również Hiacyncie i Franciszkowi, że wkrótce już zabierze ich do Nieba. 
W lipcu ujawniła dzieciom tajemnicę w trzech częściach (tzw. Tajemnice Fatimskie). Pierwsza z tajemnic dotyczyła wizji Piekła, druga zaś przyszłej roli Rosji w światowej polityce. Trzecia pozostawała nieznana przez wiele kolejnych lat.
13 sierpnia tysiące ludzi w Fatimie usłyszały huk piorunów, a niebo zasnuło się chmurami. Matka Boża ukazała się na chwilę, jako jasna chmura. Dzieciom natomiast pokazała się kilka dni później, 19 sierpnia. Prosiła Łucję o żarliwą modlitwę za dusze zmarłych, mówiąc, że wielu z nich idzie do Piekła, ponieważ nikt się za nich nie modli.
Piąte objawienie nie wniosło nic nowego, co mogłoby rozjaśnić tajemnice, a życie Łucji, która w domu była bita, ponieważ uznawano, że kłamie – uległa jeszcze większemu pogorszeniu.
Szóste, ostatnie objawienie, 13 października 1917 nazywane jest popularnie Cudem Słońca w Fatimie. Jego świadkami była już nie tylko trójka dzieci-pastuszków, ale ponad 70 tysięcy osób, w tym wielu dziennikarzy. Matka Boża, choć widziana jedynie przez Łucję, Hiacyntę i Franciszka – powtórzyła im trzy tajemnice i odeszła. Ustał nagle deszcz, a na niebie pojawiło się słońce... które kręciło się wokół. Świadkami tego byli wszyscy zebrani. 
Rozpoczęły się procesy, w których dzieci przesłuchiwano, próbując przede wszystkim dowiedzieć się, jakie to wielkie tajemnice powierzyła im Matka Boża. Jednak żadne z nich nie chciało mówić...

Zgodnie z obietnicą, Matka Boża zabrała do Nieba dwójkę rodzeństwa Marto. Franciszek zmarł w kwietniu 1919, Hiacynta w lutym 1920.  Łucja odeszła do domu Pana dopiero 13 lutego 2005 roku, w wieku 97 lat.
Objawienia maryjne w Fatimie zostały oficjalnie uznane za prawdziwe w roku 1930. Wielkim wyznawcą Matki Bożej Fatimskiej była m.in. święty Jan Paweł II. W 1981 roku, 13 maja, w święto NMP Fatimskiej, turecki zamachowiec, Mehmet Ali Agca postrzelił papieża w brzuch oraz rękę. Cięzko rannego papieża przewieziono do kliniki Gemelli i operowano. Jan Paweł II miał później powiedzieć, że Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę. Wierzył mocno, że ocaliła go właśnie Maryja. Rok po zamachu, w jego rocznicę, udał się na pielgrzymkę do Fatimy, by złożyć hołd Matce Boskiej i podziękować Jej za swe życie. Pocisk, którym został ugodzony, został ofiarowany jako wotum i umieszczony w koronie figury Matki Boskiej Fatimskiej. Jan Paweł II nie poprzestał jednak na podziewaniu Maryi. Spotkał się również z Ali Agcą, z którym rozmawiał i któremu wybaczył.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz