Dune fairytales

sobota, 15 lutego 2014

Białe Pióro... nowy wymiar na rynku wydawniczym



„Sukces naszego autora to nasz sukces”
 

W ostatnich miesiącach na polskim rynku wydawniczym pojawiło się kolejne wydawnictwo. Ot, nic nowego, powiecie. Bo mało ich już jest? Rosną, jak grzyby po deszczu, a poziom reprezentują coraz słabszy. Kiepska korekta, nie najlepszy skład, średnia promocja książki. Autorzy narzekają na brak kontaktu, na niskie zarobki, a czytelnicy… cóż. Ceny wysokie, a jakość pozostawia sporo do życzenia. Dlaczego więc w ogóle o tym piszę? Ponieważ Wydawnictwo Białe Pióro jest inne!
Na razie nie mają jeszcze bogatego dorobku. Bo i jak, skoro dopiero stawiają pierwsze kroki. Chociaż w ich przypadku to określenie nie jest do końca prawdziwe. Wydawnictwo powstało bowiem, jako wyczekiwane, upragnione i ukochane dziecko Fundacji Oscar, która za zadanie główne postawiła sobie promowanie polskich talentów. Dziś egzystują równocześnie, wzajemnie się wspierając, a Wydawnictwo Literackie Białe Pióro czerpie z najlepszych doświadczeń Fundacji.
Co takiego niezwykłego jest w Białym Piórze? Poza tym, że kontakt z Panią Rzecznik, Ewą Pałczyńską Winek, to czysta przyjemność? Poza tym, że można do nich napisać i po najwyżej kilku minutach otrzymać wyczerpującą odpowiedź? Czy może jeszcze poza tym, że wydają książki w pięknej oprawie graficznej – zadbane, dopieszczone, całkiem tanie, jak na polskie realia i… promują je właściwie wszędzie? A wszystko to w ramach umowy podpisanej z Autorem.
Owszem, ktoś może im zarzucić, że wydają ze współfinansowaniem. Tak jest. Czy to jednak naprawdę takie przestępstwo? O ile sobie przypominam ze studiów prawniczych i doświadczenia własnego, w polskim kodeksie karnym nie ma przewidzianej sankcji za wydawanie ze współfinansowaniem. Zresztą, gdyby było inaczej, przynajmniej 2/3 polskich wydawnictw musiałoby zbierać manatki, pakować kartony i przebranżawiać się… Dlaczego więc takie negatywne jest nastawienie społeczeństwa do tego typu wydawnictw? Skoro wiele książek jest naprawdę na wysokim poziomie? Skoro niektórzy Autorzy, dzisiaj znani i cenieni tak właśnie zaczynali? Skoro… Ech, dużo tych skoro. Nie wiem, czy to wpływ kapitalizmu, czy może wręcz przeciwnie, ale nastawienie wielu czytelników do wydawnictw tzw. self-publishingowych jest bardzo niedobre. Co, oczywiście, nie przeszkadza im, by w pewnym momencie dojść do wniosku, że i oni napisali bestseller i skorzystają z usług takiego wydawnictwa. Szkoda, słów, wróćmy do meritum.
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro. Promocja oczywiście na ich stronie internetowej. Na stronie Fundacji Oskar. Na licznych blogach, ponieważ Wydawnictwo ściśle współpracuje z blogerami. Idzie nawet o krok dalej. To już nie tylko blogi, na których ukazują się recenzje książek. To także, zamieszczone na stronie Wydawnictwa, wywiady z blogerami – ludźmi ciekawymi, pełnymi pasji, żyjącymi pełnią życia. Gdzie jeszcze Białe Pióro promuje swoje tytuły i Autorów? Wszędzie, gdzie się da. W czasopismach wszelakich (np. w Przyjaciółce, czy Poradniku domowym), na różnych portalach internetowych (np. Sztukater.pl)… Najnowsze pomysły? Długopisy i magnesy promujące wydane w ostatnim czasie tytuły. Małe rzeczy, które cieszą oko i są rzeczywiście świetną reklamą.
Jakie tytuły? Pierwszym były „Dzieci planety Ziemia” Luizy Dobrzyńskiej (Autorka została za swoją poprzednią powieść uhonorowana nagrodą literacką Nautilus). Tu możecie przeczytać dwie z wielu recenzji, które ukazały się od chwili premiery:
„Złapać króliczka” Jana M.R. Michalskiego to najnowsza premiera (recenzja przedpremierowa: http://cyrysia.blogspot.com/2014/02/studencki-podryw.html)
W najbliższym czasie kolejne książki, między innymi "Zobaczyć iskry” Grażyny Kamyszek oraz „Moc akwamarynu” Julii Bardini. Wiosną z kolei drugie wydanie powieści „Jantar i Słońce” Joanny Terki (recenzja powieści wydanej wcześniej nakładem wydawnictwa Astra: http://dune-fairytales.blogspot.com/search?q=jantar)
Co ciekawe i rzadko spotykane, Białe Pióro nie skupia się jedynie na promocji własnych książek. Jako, że chce po prostu promować młode talenty, reklamuje również książki wydawane przez konkurencję.
Jeśli nie wierzycie – może sami sprawdzicie. Autorzy, którzy dotychczas zetknęli się z Białym Piórem, bardzo sobie chwalę. Ja, jako blogerka, której zaproponowali współpracę – jestem bardzo zadowolona. Czegóż więcej można chcieć? Literatura na poziomie, przemiły kontakt, szybkie odpowiedzi na wszelkie pytania, promocja na miarę XXI wieku. Zapraszam do zapoznania się z ofertą Wydawnictwa Literackiego Białe Pióro.


Kontakt do Wydaw­nictwa Białe Pióro
info.biale.pioro@op.pl – przesy­łanie pytań, tekstów, bezpłatna publi­kacja, skład, korekta, doradztwo literackie 
okladka.biale.pioro@op.pl – wymiana infor­macji na temat projektów okładek
telefon 781–547-603- od ponie­działku do piątku w godz. 09.00–17.00, po tym czasie dostępny e-mail info.biale.pioro@op.pl
Wyd.Literackie Białe Pióro
ul. Gajko­wicza 5/63
03–562 Warszawa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz